Forum ogólnotematyczne - Popiszmy.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 


Poprzedni temat «» Następny temat
Trujące związki dodawane do żywności
Autor Wiadomość
Luka 

Dołączył: 02 Gru 2008
Posty: 729
Wysłany: 12 Kwiecień 2009, 21:58   Trujące związki dodawane do żywności

Fluor i jego związki powodują: raka kości, wątroby, deformacje kręgosłupa, zaburzenia pracy tarczycy, trzustki, nadnerczy, tętnic i osteoporozę. Mają ogromny wpływ na tkankę łączną, osłabienie kości, obniżenie estrogenu i poziomu testosteronu oraz fluorozę, która powoduje żółknienie zębów, wywołuje nadżerkę szkliwa. Uszkadza kod genetyczny, powoduje wczesne starzenie się. Zmniejsza też agresję, motywację, IQ, zdolność uczenia się, oraz powoduje chroniczne zmęczenie. Fluor czyni też nieodwracalne szkody w płodzie matki.

Fluor jest powszechny w wodzie z kranu, wodzie fluoryzowanej, pastach do zębów, lekach psychotropowych, trutce na szczury.

Aspartam czyli sztuczny słodzik. Wywołuje: raka mózgu, ślepotę, zmiany wzroczne, zaburzenia emocjonalne, biegunkę, bóle brzucha, problemy z równowagą, ataki drgawek. Ma też ogromny wpływ na system nerwowy i problemy z myśleniem.

Aspartam jest powszechny w Coca Coli, słodziku, gumie do żucia oraz w innych produktach słodkich bez cukru.

Co o tym myślicie?
Znacie jeszcze jakieś tego typu ciekawostki?
 
 
reds 


Wiek: 34
Dołączył: 28 Paź 2008
Posty: 787
Wysłany: 13 Kwiecień 2009, 09:22   

Cytat:
Fluor(..)która powoduje żółknienie zębów, wywołuje nadżerkę szkliwa

przecież fluor jest też dodawany do past do zębów. Wiem, że pasty sie nie je, ale dziwne to troche
_________________
W chwili, gdy poczujesz w sercu miłość i doświadczysz jej głębi, odkryjesz, że dla Ciebie świat już nie jest taki sam, jak był do tej pory
 
 
 
Diablica 


Wiek: 37
Dołączyła: 17 Paź 2008
Posty: 1427
Wysłany: 13 Kwiecień 2009, 20:06   

Faktycznie dziwne, że fluor osłabia kości, a jest w wielu pastach do zębów. A od dziś nie żuję gumy :P przeniosę się na miętówki (czy to też ma coś w sobie groźnego?)
_________________
Piękno kobiety jest formą władzy!
 
 
 
Luka 

Dołączył: 02 Gru 2008
Posty: 729
Wysłany: 14 Kwiecień 2009, 19:00   

Co do fluoru to przed nim ostrzegła mnie jedyna uświadomiona dentystka, która jako jedyna w mieście znała jego szkodliwość.
Jak przeczytałem historię dodawania fluoru do żywności, to zaczęła się ona od Hitlera, który dawał go Żydom do wody w obozach koncentracyjnych, duże jego ilości osłabiały więźniów fizycznie i psychicznie.
Natomiast po wojnie od USA, Anglii i ZSRR wyszło dodawanie fluoru do wody i past do zębów, ale już ogólnie dla wszystkich ludzi zależnych od tych krajów, mimo że o szkodliwości fluoru cały czas mówią naukowcy i nawet napisali o tym książki.
A jak powołać się na ostatnie badania w USA, to fluor nie pomaga nawet zębom.
Tutaj chyba wiadomo o co chodzi.

Diablica napisał/a:
przeniosę się na miętówki (czy to też ma coś w sobie groźnego?)

To pewnie teraz zależy od producenta, natomiast wiem że sporo ludzi przeżuciło się na tic taci bo one mają zwykłe cukry
 
 
freja 

Dołączyła: 25 Mar 2009
Posty: 64
Wysłany: 14 Kwiecień 2009, 20:04   

O matko, wiadomo, że jeśli się nie zna umiaru, to można się zatruć nadmiarem praktycznie wszystkiego (np. kofeina w niewielkich ilościach podnosi poziom dopaminy, poprawia krążenie itp., więc jest dobra, a jeśli się ją przedawkuje to może doprowadzić nawet do śmierci). Fluor w niewielkich ilościach jest niezbędny do prawidłowego wzrostu kości i oczywiście zębów, a w większych dawkach jest oczywiście silnie toksyczny.
 
 
 
Luka 

Dołączył: 02 Gru 2008
Posty: 729
Wysłany: 14 Kwiecień 2009, 22:11   

freja napisał/a:
Fluor w niewielkich ilościach jest niezbędny do prawidłowego wzrostu kości i oczywiście zębów, a w większych dawkach jest oczywiście silnie toksyczny.

Nom to jest wiadome, że przedawkować można wszystko. Jednak z tym fluorem jest inna sprawa, bo jak piszesz w niewielkich ilościach jest niezbędny, ale już w większych dawkach silnie toksyczny. No właśnie i dajmy na to ktoś się boi chorób związanych z cukrem np. otyłości, to go po prostu unika, można to zrobić z silną wolą, tak samo z tłuszczem zwierzęcym czy innymi rzeczami. Jednak w tym przypadku przeciętny człowiek nie jest wstanie ograniczyć fluoru ponieważ jest on w wodzie pitnej, za którą płaci i nie wie on ile tego fluoru w tej wodzie jest, bo tego nie podają i sam też nie zbada tej wody. A skoro teraz tak wiele ludzi ma fluorozę, gdzie zaniepokoiło to uczciwych dentystów (niektórzy się cieszą, bo mają wielki popyt), gdyż samej wodzie ma być go za wiele i na dodatek większość past ma dodatek fluoru, to tylko dowodzi że tego fluoru jest za dużo i można przypuszczać że oprócz zębów dobiera się wielu ludziom do całego organizmu. W takim wypadku do zachowania dobrej ilości fluoru trzeba byłoby pewnie ograniczyć wodę, szukać i kupować dla całej rodziny wody bez fluoru albo próbować innych sposobów. To nie jest normalne dlatego warto to wyszczególnić.
 
 
freja 

Dołączyła: 25 Mar 2009
Posty: 64
Wysłany: 15 Kwiecień 2009, 08:28   

No jasne, teorie spiskowe i tak dalej, ludzie na górze chcą nas zabić, dlatego dodają fluoru do wody. Prawda jest taka, że powyżej pewnych wartości krytycznych nie można puścić wody do kranów i koniec. I nie, nie jest to nieweryfikowalne -- tak, że żyjemy w ciemnocie, bo taką prostą analizę na obecność pewnych związków (a także analizę jakościową) jestem w stanie zrobić sama, nawet niekoniecznie w specjalnie laboratoryjnych związkach. Jak byłam sobie na pierwszym roku (sic!) robiliśmy to dla zabawy, zwyczajnie na zajęciach i naprawdę to nie jest trudne... więc takie rzeczy są nie do ukrycia, sorry.
 
 
 
Luka 

Dołączył: 02 Gru 2008
Posty: 729
Wysłany: 15 Kwiecień 2009, 19:05   

freja napisał/a:
No jasne, teorie spiskowe i tak dalej, ludzie na górze chcą nas zabić, dlatego dodają fluoru do wody

Ale nie, bo nie chodzi tu o to, że teoria spiskowa albo że chcą nas zabić. Tylko że nas trują i to zupełnie niepotrzebnie. Dlatego zdecydowałem, że założę ten temat.

Co do pomiarów fluoru na dm3 to udało mi się znaleźć kilka wyników z badań:
Włocławek - 0,3 mg na dm3
Malbork - 2,5 mg
Gdańsk - 2 mg
Kielce - 3,3 mg
Nie udało mnie się niestety znaleźć nic o opolskim i dolnośląskim, gdzie jak piszą woda ma największe stężenie.

Gdzie występuje Fluoroza?
Do niedawna fluoroza występowała tylko endemicznie, w rejonach o nadmiernym stężeniu fluoru w wodzie pitnej. W Polsce w takich miejscowościach jak: Malbork, Nysa, Lubliniec, Błaszki. Ostatnio pojawiły się jednak doniesienia o występowaniu szkliwa plamkowego w rejonach o optymalnym, a nawet śladowym stężeniu fluoru w wodzie do picia.

Maksymalna dzienna dawka fluoru:
dzieci poniżej 2 lat - 0,25 mg
dzieci od 2 do 4 lat - 0,50 mg
dzieci od 5 do 16 lat - 1,0 mg
Dawka dla dorosłego człowieka od 0,70 do 1,2 mg
Według Światowej Organizacji Zdrowia wynoszą 0,80 – 1,0 miligrama na litr i raczej się je obniża, niż zwiększa.

Fluoroza objawia się tam, gdzie stężenie fluoru w wodzie wynosi 1 mg.
Komunikat Akademii Medycznej we Wrocławiu:
Fluorzyca: Zmiany na stałych zębach (utrata połysku szkliwa) obserwowane u dzieci. Występuje tam, gdzie woda do picia zawiera więcej niż 1 mg/dm3 F; 3 do 3 mg/dm3 wywołują już poważne zmiany.

W numerze z października 1944 r Pisma Amerykańskiego Związku Dentystów stwierdza się:
"Fluorek sodu jest wysoce trującą substancją i jeśli jego stosowanie w bezpiecznej koncentracji i pod ścisłym nadzorem kompetentnego personelu może być pozytywne terapeutycznie, w innych warunkach może być on zdecydowanie szkodliwy... Dobrze wiemy, że używanie wody pitnej zawierającej zaledwie 1.2 – 1.3 fluorku może powodować takie zaburzenia rozwojowe kości, jak ich stwardnienie, spondyloza i marmurowatość, jak również wole i nie możemy ryzykować wywoływania tak poważnych systemowych schorzeń poprzez budzące dziś wątpliwości postępowanie mające zapobiegać zniekształcaniu zębów u dzieci..."

W 1950 r. U.S. Dispensatory (książka – komentarz do farmakopei), 24. wydanie, na str. 1456 tak określa fluorki:
“Silne trucizny dla wszystkich żywych tkanek, jako że powodują strącanie wapnia. Wywołują spadek ciśnienia krwi, zaburzenia oddychania oraz ogólny paraliż. Długotrwała konsumpcja dawek mniejszych niż śmiertelne permanentnie hamuje wzrost... używanie środków do czyszczenia zębów oraz leków wewnętrznych zawierających fluorek nie jest uzasadnione.”

W 1991 roku Instytut Onkologii w USA opracował szczegółowe rozprawy dotyczące wielu powiatów stanów Washington i Iowa. Stwierdzono, że:
"ograniczając się do wskaźników procentowych dla grupy wiekowej poniżej 20 lat, w grupie tej, u przedstawicieli obu płci, zachorowalność na raka kości i stawów w okresie od 1973 – 80 do 1981 – 87 wzrosła o 47% we fluorkowanych regionach Washington i Iowa i spadła o 34% w regionach nie fluorkowanych. W grupie mężczyzn w wieku poniżej 20 lat zachorowalność na raka kości wzrosła o 70% w regionach fluorkowanych i spadła o 4% w nie fluorkowanych”.

Polityka

Rząd Belgii zaproponował Komisji Europejskiej, by zabronić dodatków fluorowych w całej Unii Europejskiej, ale Komisja stwierdziła, że na to jeszcze za wcześnie: zakaz został zepchnięty na razie na bocznicę w oczekiwaniu, że problem sam się „ułoży”. Magda Aelvoet z belgijskiego ministerstwa zdrowia mówi: "Zamierzamy oficjalnie powiadomić inne kraje Europejskie o tej decyzji w nadziei, że wkrótce do nas dołączą. Przez lata martwiły mnie doniesienia ze świata nauki, które przestrzegały przed stosowaniem fluoru. Ja sama nigdy nie dawałam moim dzieciom fluoru".

Belgia na razie jest jedynym państwem zakazującym stosowania fluoru.
Fluor zakazany jest również w Rosji. Zaś fluoryzacji wody zaprzestały: Włochy, Czechy czy Białoruś.
W 1961 r. Sąd Najwyższy w Szwecji uznał fluorkowanie za sprzeczne z prawem.
W 1971 r. Niemcy zabroniły fluoryzacji. 18 listopada tegoż roku szwedzki parlament unieważnił, uznaną wcześniej za nielegalną, ustawę o fluoryzacji stwierdzając:
”Po prostu nie istnieje prawdziwy dowód na poparcie szeroko rozpowszechnianych twierdzeń propagatorów fluorkowania”.
W 1973 r. Holandia zabroniła fluoryzacji wody.
 
 
Dietek.pl 

Wiek: 44
Dołączył: 28 Sty 2012
Posty: 10
Wysłany: 12 Luty 2012, 22:26   

Aspartam wynaleziony przypadkiem przez jakiegoś Niemca zrobił karierę w dietetyce i przemyśle spożywczym, tylko i wyłącznie dzięki ukrywaniu skutków ubocznych jego stosowania.
A oto główne:
Podczas metabolizmu, spalania tej substancji w organizmie powstaje alkohol metylowy, bardzo toksyczny związek oddziaływający na ośrodkowy układ nerwowy.
Spożywanie aspartamu zwiększa ryzyko zapadalności na chorobę Parkinsona. Przykład: Michael J. Fox.
_________________
[Sygnaturka dostępna od 25 postów]
 
 
Red-sun 


Wiek: 38
Dołączyła: 28 Wrz 2011
Posty: 72
Wysłany: 13 Luty 2012, 11:31   

asparatam -to główny składnik słodzików dobrze kojarzę?
Masakra...

A z tym fluorem do końca nie wiem -przecież w pastach do zębówjest, ale go nie połykasz, więc czy szkodzi? Do tej pory wydawało mi sie, że szkodzi tylko jak się go spożywa.
_________________
Przykre impulsy
 
 
meme 

Wiek: 33
Dołączyła: 30 Mar 2012
Posty: 24
Wysłany: 30 Marzec 2012, 01:43   

Oj tam. Już tyle świństw jemy i jesteśmy tak daleko od natury, że pewnie czysto naturalne środki by nas pozabijały. Uodpornimy się w końcu i na to, innego wyjścia też przecież nie ma.
_________________
[Sygnaturka dostępna od 25 postów]
 
 
DarekWW 


Dołączył: 29 Gru 2013
Posty: 51
Wysłany: 14 Luty 2014, 16:48   

To ja czytałem dzisiaj artykuł na hellozdrowie, że szkodliwe są żelki, szczególnie żółty barwnik zawarty w nich. Powoduje on nadpobudliwość, u dzieci nawet prowadzi do ADHD. Jest on zakazany w USA czy w Japonii.
_________________

 
 
xcz 

Dołączył: 22 Cze 2013
Posty: 34
Wysłany: 21 Luty 2014, 13:53   

Nie ma dziś żywności, która byłaby naturalna i wyprodukowana bez dodatku konserwantów.
_________________
Pozdrawiam, Jacek
../redir/pwsz-tarnow.edu.pl
 
 
marcelus 

Dołączył: 21 Sty 2014
Posty: 193
Wysłany: 18 Kwiecień 2014, 10:36   

Najbardziej obawiam się wszystkich składników E, jakie można wyczytać na etykietkach. Słyszałem, że niektóre z nich mogą prowadzić do naprawdę ciężkich chorób, które trudno jest wyleczyć. Gdybym jednak miał wyeliminować je z mojego jadłospisu, okazałoby się, że nie mógłbym zjeść nic poza naturalnymi produktami jak warzywa i owoce.
 
 
kamelia 


Dołączyła: 10 Gru 2012
Posty: 448
Wysłany: 9 Maj 2014, 09:23   

Dlatego właśnie staram się wybierać produkty, które tego słynnego E nie mają. Nie jest to jednak łatwe, bo takie sztuczne dodatki są teraz niemal wszędzie.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by PhpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme xand created by spleen modified v0.4 by warna


Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.

Zapoznaj się również z nasza Polityka Prywatnosci

  
ROZUMIEM
Reklama
Baza przepisów kulinarnych Reklama


Chmura tagów

psy auto szkolenia dietetyk moda badanie angielski motoryzacja nocleg restauracja ogród wesele paczki biuro podróży wakacje remont auta bilety wieczór kawalerski przeprowadzka obuwie ulotki reklama nocleg ślub szkolenie wycieczki Zakopane prawo pożyczki obuwie Holandia finanse rowery dj na wesele psy szkolenia pożyczka płytki lublin meble biznes szkolenie finanse zmarszczki góry klub Włochy loty narty